niedziela, 21 października 2012

Dawno nie było mi tak. Dziękuję. 

(Wyznaję - jestem anonimowym melancholikiem,
ale jutro ściągam but z kamykiem.)




poniedziałek, 15 października 2012


krówka otwarta 5 min temu ratuje dzień
- wylana herbata
- złamana wymazówka
- wbijanie się ezą w podłoże
- prognoza ciężkiego czwartku
- grzyb na pamiątkowym kwiatku 

...

Bywały lepsze poniedziałki



piątek, 12 października 2012


"Po drugiej stronie korytarza, w mrokach dużego pokoju, położonego tuż obok głównego wejścia spali cicho, smacznie i głęboko (...) Spali twardo, policzek przy policzku, objęci i przytuleni do siebie pod jedną kołdrą, na której leżały i poruszały się w rytm ich oddechów dwie identyczne książki;zawsze kupowali sobie po dwa egzemplarze ciekawych nowości, żeby przypadkiem się nie pokłócić o pierwszeństwo." 
(Pani Małgorzata zawsze mnie rozczula.) 

(z niecierpliwością czekam na kolejną odsłonę festiwalu (klik))