niedziela, 24 lutego 2013

- kiedy za oknem znowu ten sam pochmurny widok
- kiedy maszyna u fotografa się zespuła i nie można odzyskać filmów 
- kiedy zrobiło się (!) prezentację na patofizjologię i 70% biochemii

Czas zrobić coś dla siebie (: 

(płyta CD, która miala iść do utylizacji, opakowanie po ołówach, wełna prosto z Poznania, ulotki i torebka po ciastkach z Krakowa - tak mam dziwną tendencję do zapamiętywania skąd mam wszystkie rzeczy, mało przydatna cecha) Nic wielkiego nie powstało, ale cieszy.

Koniec tego miłego, wracam do mikrobiologii. 

(P.S Ciekawe czy to przez te wczorajsze warsztaty z okazji ogólnopolskiego dnia walki z depresją tak się rozpisałam)

polecam.


2 komentarze:

  1. co studiujesz?

    te... paseczki... wyglądają jak papierki lakmusowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bioinformatyka się kłania... czyli jestem troszkę bardziej genetyczno-informatyczna... mimo to papierki lakmusowe i sprawy labowo-chemio-biochemiowe nie są mi obce :)

    OdpowiedzUsuń